Stłuczka na parkingu
Stłuczka na parkingu- co robić?
Liczba samochodów w Polsce sukcesywnie wzrasta. Samochód jest w każdym domu, przynajmniej jeden. Miejsc parkingowych nie przybywa, a gdzieś muszą się one pomieścić… Dlatego coraz ciaśniej jest nie tylko na ulicach. Każdy najmniejszy skrawek dozwolonego postoju jest na wagę złota. Ciasno zaparkowane samochody, brak miejsca do parkowania, polowanie na takie miejsce… Kosztuje nas to sporo nerwów, a gdy jeszcze zdarzy się stłuczka, czasem wybuchamy. Stłuczka na parkingu?Jak sobie poradzić, gdy na parkingu ktoś zarysuje nasz samochód, zbije lampę, urwie lusterko, wgniecie zderzak? Co zrobić, gdy nie wiemy, kto jest sprawcą? Jak zgłosić szkodę i jak domagać się jej usunięcia?
Dogadać się czy wezwać policję?
Parking to miejsce, gdzie obowiązują pewne zasady poruszania się, czyli przestrzegamy oznaczeń, stosujemy regułę prawej ręki i przede wszystkim jeździmy z głową. Jeśli parking jest oznaczony jako strefa ruchu, to obowiązują tu także przepisy ruchu drogowego, więc każdy kierowca zachowywać się powinien jak na zwykłej drodze. Postępowanie po stłuczce na parkingu jest więc analogiczne jak na drodze. Jeśli nikt nie ucierpiał w zdarzeniu i winowajca jest jasno określony, nie ma potrzeby wzywania Policji. Wystarczy dla celów ubezpieczeniowych spisać protokół i skorzystać z OC sprawcy lub dogadać się z nim w zakresie pokrycia szkody.
Inna sytuacja jest, jeśli sprawca stłuczki nie przyznaje się do winy. Wezwanie Policji nie rozwiązuje problemu. Jeśli parking nie jest oznaczony jako strefa ruchu, mają oni ograniczone możliwości interwencji i częstokroć nie chcą przyjeżdżać na miejsce zdarzenia, ponieważ przepisy nie pozwalają im nawet na wypisanie mandatu, jeśli nie zaistniało zagrożenie… Jednak w takich sytuacjach problemowych warto wezwać policję, bo chociaż jej działanie skończy się pewnie na opisie przebiegu zdarzenia, to jednak może to być pomocne w sprawach odszkodowawczych. W ustaleniu winnego pomóc mogą kamery monitoringu, jeśli takowe są.
Jak wykryć sprawcę?
Monitoring parkingu jest wielce przydatny, jeśli po powrocie do samochodu okazuje się, że w czasie postoju na karoserii naszego samochodu pojawiły się brzydkie rysy… Sprawcy nie ma, nikt nikogo za rękę nie złapał. Kto zapłaci za lakier? Jeśli z obrazu na kamerach uda się ustalić sprawcę, nasza wygrana. Niestety w większości przypadków koszty musimy pokryć z własnej kieszenie lub AC.
Jeśli sprawcą zarysowania jest pasażer, sprawa uzyskania odszkodowania komplikuje się, ponieważ przepisy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych mówią, że wypłata odszkodowania z OC dotyczy szkód wyrządzonych przez kierowcę lub właściciela pojazdu, a nie pasażera (wyjątek stanowi szkoda wyrządzona przez dziecko- tu odpowiada za nie kierowca).
Nie wszyscy kierowcy to mistrzowie parkowania. Miejmy to na uwadze i starajmy się sami parkować w sposób, który nie utrudni innym ruchu, a także pozwoli maksymalnie wykorzystać te minimalne przestrzenie do parkowania. Bądźmy przede wszystkim odpowiedzialni i miejmy wyobraźnię, zarówno na drodze, jak i parkingu.